free templates joomla

Reklamy eko-produktów muszą być zgodne z prawdą

Reklamowanie produktu jako przyjaznego dla środowiska musi być zgodne z prawdą – producentom dopuszczającym się nadużyć w tej kwestii grożą dotkliwe kary. Dotyczy to m.in. reklam produktów rolnictwa ekologicznego, produktów biobójczych, a także propagujących przyjazny środowisku model konsumpcji.

Zjawisko wprowadzania w błąd konsumentów przez firmy podkreślające przyjazny dla środowiska charakter swoich produktów i usług, tam gdzie go nie ma lub odciągania w ten sposób uwagi od innych obszarów swojego działania, które są ewidentnie szkodliwe dla środowiska, potocznie określa się jako „greenwashing”. Polskich konsumentów bronią przed nim aż trzy ustawy: prawo ochrony środowiska, ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym oraz ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Nieuczciwy reklamodawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za naruszenie zasad uczciwej konkurencji przez innych przedsiębiorców. Przedsiębiorca dopuszczający się „greenwashingu” może zostać również pozwany przez konsumenta, który został wprowadzony w błąd. Konsument może wystąpić do sądu z cywilnym roszczeniem o zaprzestanie nieuczciwych praktyk, usunięcie ich skutków, naprawienie wyrządzonej szkody (w tym zwrotu kosztów produktu lub usługi) lub przeznaczenia odpowiedniej sumy pieniędzy na cel społeczny. W przypadku kiedy okaże się, że reklama narusza zbiorowe interesy konsumentów, osobne postępowanie może przeprowadzić również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W takim wypadku kary mogą sięgać nawet 10% rocznych przychodów producenta. UOKiK może nakazać również natychmiastowe zaniechanie reklamy i zasądzić 10 tysięcy Euro kary za każdy dzień zwłoki.

W Polsce konsumenci coraz częściej zaczynają zwracać uwagę na kwestie środowiskowe przy dokonywaniu swoich wyborów. Niestety podobnie jak w innych krajach UE, tak i w Polsce na pewno pojawią się przedsiębiorcy, którzy będą chcieli wykorzystać nasze, konsumentów, dobre intencje. Warto więc pamiętać, że świadome zakupy nie powinny oznaczać ślepej wiary w zapewnienia producentów.

źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 01.03.2012 r.